Recepta na ładny trawnik jest prosta – wystarczy tylko kosić, podlewać i nawozić. Po 50 latach mamy już idealny trawnik! A tak poważnie, to dość skomplikowane zagadnienie, na które składa się wiele zabiegów pielęgnacyjnych.

• • Koszenie – jest najważniejszym zabiegiem, wykonujemy je, zazwyczaj, co 5-7 dni. Bardzo istotne jest to, by kosiarka zawsze miała ostry nóż. Najlepsze są kosiarki z koszem do zbierania ściętej trawy. W przypadku kosiarek mulczujących, koszenie powinno być przeprowadzane co drugi dzień. Zazwyczaj, kosimy trawnik na wysokość 4-5 cm (z pominięciem specjalistycznych mieszanek sportowych, patrz: etykieta na opakowaniu mieszanki).
• • Podlewanie – wykonywane 1-2 razy w tygodniu. Przeznaczamy na to 5-6 litrów na m2, a więc jeśli mamy trawnik o powierzchni 200 m2, jednorazowo powinniśmy podlać go dawką nie mniejszą niż 1000 litrów wody.
• • Nawożenie – najlepsze są nawozy o spowolnionym (wydłużonym) działaniu. Możemy wówczas stosować około 4 dawek na sezon – wiosenną, dwie letnie i jesienną. Nawozy powinny różnić się składem w zależności od pory roku (patrz: etykieta producenta). Kiedy używamy nawozów, które nie mają wydłużonego działania, stosujemy je co 3-4 tygodnie.
• • Wertykulacja – filc powstaje podczas koszenia trawnika, gdy z pewnych przyczyn 100% trawy nie wpada do kosza kosiarki. Problemy te powodują m.in. obklejony resztkami trawy, nieprzepuszczający powietrza kosz; zbyt rzadkie opróżnianie kosza kosiarki; tępy nóż; rzadkie lub nieregularne koszenie. Zabieg wertykulacji polega na nacinaniu zbitej warstwy darni przez wertykulator. Zabieg przeprowadza się, gdy zajdzie taka potrzeba, zazwyczaj 1-2 razy w sezonie. Nieumiejętne wykonanie wertykulacji po dłuższym czasie zaniedbania skutkuje degradacją trawnika.